2013-07-13
Dzień raczej mało
dietetyczny. Zjadłam stosunkowo dużo, jednak były to raczej zdrowe
produkty. Kanapki z chleba o niskim IG i jajka na miękko, na obiad
zupa brokułowo-kalafiorowa ( jednakże z ziemniakami i śmietaną).
Taj ostatniej pochłonęłam jakieś, hmmm 5-6 miseczek. Oczywiście
nie jednorazowo. Waga początkowa, ok. 98kg.
Próbowałam dzisiaj
poćwiczyć z Chodakowską. Za pierwszym razem udało mi się
wytrzymać do 9 minuty, za drugim do 11:05. Po pierwszym podejściu
zwątpiłam w siebie maksymalnie
Chyba nie nadaję się do ćwiczeń i chudnięcia
Ale po drugim podejściu jest ciut lepiej. Może uda mi się jeszcze
dzisiaj dobić do 15 minuty :P Po cichu liczę na to, że z dnia na
dzień będzie coraz lepiej.
Mnie Chodakowska też nie leży, zaczęłam od Orbitreka. A próbowałaś ćwiczenia z Mel B.? ja się do nich przymierzam. Od kilku dni też piszę bloga, więc zapraszam. Możemy się nawzajem wspierać.
OdpowiedzUsuńhttp://odchudzanie-przyjemne.blogspot.com/
Na razie próbuję rozpracować Chodakowską i z każdym dniem udaje mi się dociągnąć coraz dalej :) Tyle, że wyłączam dźwięk i włączam swoją muzykę, bo jej głos, delikatnie mówiąc "nie działa na mnie kojąco" ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń